URLOP REDAKCJI W DNIACH 26.07-31.08.2025
wszystkie zamówienia złożone w tym okresie będą realizowane po urlopie
Latem budujemy azyle. Ten cykl powstał, by przywracać nadzieję – odwrócić proporcje, zatrzymać wzrok na tym, co ciche i niepozorne, a jednak podtrzymujące świat.
Barbara Kingsolver w „Lecie marnotrawnych” przypomina, że bez drapieżników równowaga się załamuje. Chemikalia i opryski niszczą nie tylko szkodniki, lecz także owady, które je zjadają – a wtedy szkodników przybywa jeszcze więcej, bo nic już nie ogranicza ich rozmnażania.
W powieści pojawia się też biolożka i naukowczyni, która obserwuje życie leśne nie tylko w jego spokojnych odsłonach. Szczególną uwagę zwraca właśnie na drapieżniki – bo to one są prawdziwą miarą zdrowia ekosystemu.
Może podobnie jest z naszymi wewnętrznymi azylami – potrzebują także tego, co drapieżne, trudne, niewygodne, by pozostać żywe.
👉 Jak sądzicie – czy bez „wewnętrznych drapieżników” w ogóle da się przeżyć lato?
Zapisz się na newsletter i jako pierwszy dowiedz się o nowych numerach naszego kwartalnika!