URLOP REDAKCJI W DNIACH 29.05-12.06.2025
wszystkie zamówienia złożone w tym okresie będą realizowane po urlopie
Latem budujemy azyle. Wymyśliłyśmy cykl postów, które mają przywracać nadzieję. Odwrócić proporcje. Choć na chwilę przyciągnąć wzrok czymś, co ciche i niepozorne. Co jednak się wydarza. Może to właśnie te działania, te małe akty kreacji trzymają jeszcze świat w ryzach.
Jedną z bardziej sentymentalnych powieści wczesnego dorastania była saga Małgorzaty Musierowicz "Jeżycjada". Opowieść o rodzinie, w której kochają się i kłócą, również po łacinie, cztery siostry Borejko - jak cztery żywioły. To właśnie jedna z nich, najstarsza Gabrysia, w dedykowanej jej części "Kwiat Kalafiora", razem z przyjaciółmi wymyśla inicjatywę ESD.
Eksperymentalny Sygnał Dobra zakładał wysiłek wkładany w słowo, uśmiech- drobnostkę, która miała dać dobro Innemu. Niekoniecznie bliskiemu. Maszyna puszczona w ruch szybko pokazała, jaką siłę ma zwyczajny gest.
Zafascynowana już wtedy siłą literatury jedna z nas zaczęła się tak bawić ze swoją klasą. W osiedlowej podstawówce powstał klub: H2O, gdzie grupa dzieciaków próbowała robić coś, by wokół było więcej piękna i dobra. Sadziła kwiaty, pomagała koledze w lekcjach, nosiła zakupy osobom starszym. Pierwsze szlify z wiary w dobro.
Muminki, Ania z Zielonego Wzgórza, dzieci, które biegają po wiosce Bullerbyn, Tomek Sawyer i chłopaki z ekipy Pana Samochodzika. Ronja córka zbójnika i Fizia Pończoszanka. Cały rój postaci. Dobre, opiekuńcze, odważne postacie z dzieciństwa, żyjące w naszych wnętrzach do teraz. Uwewnętrznione dobre obiekty.
Po latach na poznańskich Jeżycach kończyłyśmy szkolenie. Kto wie, jakimi drogami wałęsają się zabawy z dzieciństwa 🙂
Zapisz się na newsletter i jako pierwszy dowiedz się o nowych numerach naszego kwartalnika!